Rzadko bowiem zdarza mi się w wieku dojrzałym czytać powieść w takim napięciu i z tak narastającym zachwytem, jak to się stało w przypadku “Wielu demonów”. Kocham “Inne rozkosze”, pierwszą książkę Pilcha z cyklu wiślańskiego; “Wiele demonów” budzi jednak miłość inną, głębszą, podszytą lękiem i zgrozą – czyli Lektor recenzuje powieść Mistrza Pilcha w najnowszym numerze “Tygodnika Powszechnego”.