
128 w magazynie
Drodzy Czytelnicy,
Książki, które znalazły się w tej kategorii, są ostatnimi dostępnymi egzemplarzami nakładów lub tytułami poekspozycyjnymi. Mogą więc posiadać niewielkie uszkodzenia: zagięte rogi, delikatne zarysowania okładek, zagięcia stron lub ślady po naklejkach. Mimo tych małych wad, są pełnowartościowe i zawierają całą treść, którą autorzy chcieli Wam przekazać. Ze względu na te delikatne uszkodzenia, tytuły są sprzedawane w niższej cenie i nie podlegają reklamacji. Jeśli tak jak my, lubicie dawać drugie życie książce, zapraszamy do zakupu.
Mery Spolsky
Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj
PRZECZYTAJ WYBRANY FRAGMENT KSIĄŻKI POSŁUCHAJ ROZMOWY Z AUTORKĄ
Mery Spolsky zwykle pisze teksty, zamienia je w piosenki i prowokuje… głównie do myślenia. Tym razem jednak forma piosenek okazała się dla niej za ciasna i jedna z najoryginalniejszych artystek i tekściarek na polskiej scenie muzycznej postanowiła sięgnąć po formę książki. Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj to niepokorny debiut literacki Mery Spolsky, który na długo zapadnie Wam w pamięć. Przygotujcie się na nieposkromioną zabawę słowami i dzikie fikołki z wyobraźnią.
Marysia jest dwudziestokilkulatką i właśnie układa sobie życie. A raczej: porządkuje chaos w głowie. Narratorka zabiera nas na kolejne randki, poznajemy jej punkt widzenia na sprawy damsko-męskie. Podglądamy podstarzałą kobietę w barze, która ewidentnie szuka czegoś więcej niż jednonocnej przygody. Wspólnie zastanawiamy się, ile jeszcze czeka nas spokojnych dni wypełnionych filmami z Netflixa, pochłanianiem lodów i drapaniem zwierzaków po brzuchach. Wkurzamy się na absurdy codzienności, Instagram i zniekształcone życie zamknięte w kwadratach.
Teksty, wbrew przekornemu tytułowi, kipią nieskrępowaną chęcią życia. Jak mówi sama Mery: – Chciałabym tą książką zainspirować Was do robienia rzeczy po swojemu i odczuwania szalonej radości z życia wbrew temu, co mówi tytuł. Na ogół jestem uśmiechniętą osobą i tę energię czuć w tych tekstach. Jednak bywają dni, kiedy nachodzą mnie czarne myśli, potrafię szybko w siebie zwątpić i wręcz w kapryśny sposób znienawidzić to, co mam. Ten stan nazywam w głowie „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”. […] Wydaje mi się, że każdy z nas przeżywa takie skrajności i dlatego może utożsamiać się z tym tytułem. Wtedy przychodzę na ratunek ze swoimi opowiadaniami
i wierszami, w których rezonuje mimo wszystko przekonanie, że życie jest fajne! Pozwalam trochę zajrzeć w głąb mojej głowy, ale robię to po to, aby potem usłyszeć lub przeczytać: „Ej, Mery, ja też tak mam!”.
Autorka pisze o chłopcach, których kiedyś kochała. Dziewczynach, które były jej przyjaciółkami. Rodzicach, którzy byli i są jeszcze kimś więcej. Oraz o tej najważniejszej relacji – z samą sobą, bo to przede wszystkim opowieści o świadomym wyznaczaniu własnych granic. O naginaniu zasad.
W szerszej perspektywie to też arcyciekawy (auto)portret całego pokolenia współczesnych młodych kobiet.
128 w magazynie
- Data wydania: 16.06.2021
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Format: 145 x 220 mm
- Liczba stron: 288
- Cena detaliczna: 18,00 zł
- Kategoria: literatura piękna polska, wietrzenie magazynu
- ISBN: 9788380326460D
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.