Beata Kęczkowska poleca najnowszą książkę Elizabeth Strout:
(…) lektura wywołuje ciarki. Poznajemy dalsze losy bohaterów, którzy byli obecni w życiu powieściowej Lucy Barton, pojawia się też ona sama, odwiedzająca po latach rodzinny dom. Mało w tych opowiadaniach jest chwil szczęścia i szczęśliwych ludzi. Ale może dlatego są tak bardzo do zniesienia.
Zachęcamy do lektury całej recenzji.