Co ci dała ta książka?
Dużo niedobrego. Nie mogę już na nią patrzeć, nie chcę do niej wracać, nie czytam jej. Pisząc ją, myślałam, że się uwolnię od jakichś swoich strachów, a tylko je powiększyłam. Czy mi ta książka coś dała? Raczej zabrała.
Mam przeczucie, że nigdy by nie powstała, gdybym nie urodziła dzieci. Mam dwójkę, prawie czteroletniego syna i prawie dwuletnią córkę. Bardzo mi przykro, że po narodzinach dzieci nie napisałam wzorem innych autorów czegoś pogodnego (…), ale niektórzy najwyraźniej tak już mają.
Zapraszamy do lektury całości wywiadu w Wysokich obcasach.