W poniedziałek, 28 lipca w stołecznym Faktycznym Domu Kultury odbyło się spotkanie ze Stanisławem Likiernikiem – legendarnym powstańcem, jednym z pierwowzorów postaci Kolumba z powieści Romana Bratnego pt. “Kolumbowie. Rocznik 20”. Licznie zgromadzona publiczność miała niepowtarzalną okazję do wysłuchania arcyciekawych wspomnień pana Stanisława nie tylko z czasów pracy w dywersji, ale także do zadawania pytań – często wzruszających i niezwykle osobistych – żołnierzowi Kedywu, legendzie Polski Walczącej.
Dla wszystkich tych, którzy nie mogli uczestniczyć w spotkaniu polecamy zapis z rozmowy: http://wrzenie.podkasty.info/odc/Stanislaw-Likiernik.
Emil Marat, Michał Wójcik “Made in Poland“
Stanisław Likiernik (ur. 1923) – jeden z dwóch pierwowzorów słynnego “Kolumba” – Stanisława Skiernika z powieści Romana Bratnego Kolumbowie. Rocznik 20. To jego wojenne doświadczenia złożyły się na literacką postać, która dała nazwę całemu pokoleniu, legendzie Polski Walczącej.
Po siedemdziesięciu latach od Powstania Warszawskiego zdecydował się opowiedzieć o wstrząsających, prawdziwych losach żołnierzy i dowódców AK, o kulisach pracy w dywersji, o trudnych wyborach dotyczących życia i śmierci wrogów i przyjaciół.
Stanisław Likiernik jako żołnierz Kedywu brał udział w najważniejszych akcjach sabotażowych, wykonywał wyroki podziemnego sądu. W Powstaniu Warszawskim walczył na Woli, Starym Mieście i Czerniakowie. Był kilkakrotnie ranny. Został odznaczony orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Od 68 lat na emigracji we Francji.
Nigdy nie krył swojego krytycznego stosunku do powstania. O grupie dowódców wysyłających bohaterską młodzież na barykady mówi bardzo ostro (podkreślając, że nie dotyczy to J. Bokszczanina i K. Iranka-Osmeckiego). Jednocześnie broni honoru, godności i solidarności powstańczej młodzieży. – Byliśmy żołnierzami, musieliśmy wykonywać rozkazy – przypomina. Jego zdaniem rozsądek nie musi oznaczać tchórzostwa, chłodna analiza nie musi być podszyta cynizmem, a obrona wolności nie musi być samobójstwem. Tę wiarę ukształtowały w nim wspomnienia młodości.
I o tym jest ta książka: o pokoleniu Kolumbów, którego Stanisław Likiernik jest jednym z ostatnich przedstawicieli, o polskości, która nie musi być skażona przekleństwem nacjonalizmu i o odwadze, której nie można mylić z zamiłowaniem do bohaterskiego umierania.